I
Często modląc się przed obrazem Jezusa Miłosiernego (pamiątka po św. pamięci Zofii) prosiłam Pana Jezusa o jeden maleńki promyk miłości, abym umiała kochać ludzi, tak jak kocha nas Pan Jezus. I co? I nic.
W ubiegÅ‚ym roku na rekolekcjach w Koszalinie z ks. Jackiem SkowroÅ„skim sÅ‚yszymy sÅ‚owa: „MaÅ‚o prosicie – maÅ‚o otrzymujecie”. Zaczynam prosić dużo, mówiÄ™: „Panie Jezu ja nie proszÄ™ CiÄ™ o promyk miÅ‚oÅ›ci, ja proszÄ™ CiÄ™ o wiadro Twojej miÅ‚oÅ›ci”.
Kochani, to co zaczyna siÄ™ dziać ze mnÄ… przechodzi moje najÅ›mielsze oczekiwanie. W zimnej kaplicy zaczynam pÅ‚onąć (zdejmujÄ™ z siebie polar, sweter) zostajÄ™ w samej cienkiej bluzce i nie wiem co mam dalej robić, czy pójść do pokoju i wejść pod zimny prysznic czy wyjść na dwór i ochÅ‚onąć. Zaczynam dziÄ™kować i uwielbiać Boga za Jego hojność w obdarzaniu nas swoimi darami. (gdybym prosiÅ‚a o cysternÄ™ Bożej miÅ‚oÅ›ci pewnie bym spÅ‚onęła na popióÅ‚).
II
Bardzo podobnie dziaÅ‚o siÄ™ na ostatnich rekolekcjach z ks. Jackiem w Hodyszewie (w październiku). W czasie wystawienia NajÅ›wiÄ™tszego Sakramentu i uwielbiania Pana Jezusa ks. Jacek przez prawie póÅ‚torej godziny mówiÅ‚: „ProÅ›cie. Dużo proÅ›cie o miÅ‚ość, o wiarÄ™, o ufność a szczególnie o pokorÄ™. CzÄ™sto powtarzaÅ‚, że maÅ‚o prosimy. ProÅ›cie wiÄ™cej, jeszcze wiÄ™cej".
Ale jak to zrobić? Na poczÄ…tku byÅ‚o trudno, ale po modlitwie do Ducha Åšw. zaczęłam prosić o wszystkie te dary przez Rany i MÄ™kÄ™ Pana Jezusa, przez radoÅ›ci i cierpienia Matki Bożej, przez wstawiennictwo anioÅ‚ów i wszystkich Å›wiÄ™tych a szczególnie moich patronów o pomnożenie wiary, miÅ‚oÅ›ci, ufnoÅ›ci a przede wszystkim o głębokÄ… pokorÄ™ mówiÄ…c:
„Panie Jezu napeÅ‚nij to naczynie swoimi darami. Ze swojego oceanu darów wlej we mnie ile tylko siÄ™ zmieÅ›ci a ty mój Aniele ugniataj te dary, aby ich weszÅ‚o jak najwiÄ™cej”. Po zakoÅ„czonej adoracji okoÅ‚o 23:30 idziemy spać. Mija 0:00 a później 1:00, 2:00,3:00 a ja nie Å›piÄ™ i czujÄ™ siÄ™ jak nadmuchany balon, rozsadza mi nogi, rÄ™ce i caÅ‚e ciaÅ‚o. Tak byÅ‚am napeÅ‚niona tymi darami, iż wydawaÅ‚o mi siÄ™ że zaraz pÄ™knÄ™. Moja wspóÅ‚lokatorka Iwonka o 3:40 mówi: IdÄ™ do kaplicy, bo nie mogÄ™ spać – poszÅ‚yÅ›my obydwie. UwielbiaÅ‚yÅ›my Boga leżąc krzyżem, odmówiÅ‚yÅ›my koronkÄ™ do Bożego MiÅ‚osierdzia i odÅ›piewaÅ‚yÅ›my SuplikacjÄ™. PoÅ‚ożyÅ‚yÅ›my siÄ™ o 4:00 i po dwóch godzinach snu wstaÅ‚yÅ›my wypoczÄ™te, aby znów zacząć dzieÅ„ uwielbieniem i dziÄ™kczynieniem.
BÄ…dź uwielbiony Boże w swej ogromnej miÅ‚oÅ›ci i cierpliwoÅ›ci do nas grzeszników.
III
Co robi mężczyzna którego zostawia żona zabierajÄ…c dziecko i zakÅ‚adajÄ…c rodzinÄ™ – oczywiÅ›cie zaczyna pić.
I tak byÅ‚o w przypadku mojego brata. Taki stan trwaÅ‚ blisko 20 lat. TÅ‚umaczyÅ‚am, prosiÅ‚am, modliÅ‚am siÄ™ i nic nie pomagaÅ‚o. Rok temu na rekolekcjach ks. Jacek SkowroÅ„ski mówiÅ‚ o potÄ™dze imienia Jezus. Zdesperowana nie wiedziaÅ‚am już co mam robić. MówiÄ™ do Pana Jezusa:
„Panie Jezu to jest twoje dziecko, ja już nie mam siÅ‚y walczyć o niego, oddajÄ™ go Tobie, bÄ™dÄ™ codziennie uwielbiać Twoje ÅšwiÄ™te ImiÄ™, a Ty rób z nim co chcesz”.
Na efekt nie trzeba byÅ‚o dÅ‚ugo czekać, bo od nastÄ™pnego dnia mój brat nie pije. A ja codziennie w jego intencji odmawiam litaniÄ™ do Imienia Jezus wielbiÄ…c Je i dziÄ™kujÄ…c.
powrót