3 października miała miejsce wspaniała uroczystość 10-lecia nocnych czuwań bocheńskiego koła Legionu MRMSJ u Króla Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Na to szczególne święto zawierzenia z radością udałam się wraz z moim mężem i córeczką.
Wybiła godzina osiemnasta i pośpiesznie udałyśmy się na Mszę Świętą.
Od początku Mszy Świętej, rozpoczynającej naszą rycerską uroczystość, starałam się wyciszyć, by w skupieniu odebrać Głos Boży. W Liturgii Słowa już zostałam bardzo umocniona. Przed samym przyjęciem Komunii Świętej myślałam już tylko o tej Chwalebnej chwili, by przyjąć do serca Pana najgodniej jak potrafię, ofiarując Mu te zbolałe dusze żyjące w ciemności, które było mi dane tego dnia poznać i o których było mi danym usłyszeć. Moje serce, które chwilami dosłownie przestawało bić, dopiero po przyjęciu Ciała ukochanego Zbawiciela otrzymało prawdziwą radość i ukojenie. Wzniosłam oczy do Pana dziękując mu po stokroć za ten Balsam dla mej duszy, modląc się za tych ludzi biednych, pogrążonych w ciemności, by jeszcze tego wieczoru ogarnął je płomieniem swego Miłosierdzia i dał odczuć swą obecność.
Około godziny 21-ej zebraliśmy się w Kaplicy Św. Siostry Faustyny, gdzie do godziny 24 adorowaliśmy Najświętszy Sakrament. Były to niezwykłe 3 godziny, w czasie których siostra Halina Wysokińska oraz brat Andrzej Wilk, czołowi przedstawiciele naszego bocheńskiego koła, poprowadzili całe zgromadzenie poprzez głębokie czuwanie, z udziałem licznych modlitw i pieśni pochwalnych. Nie zabrakło również chwili, w której każdy z nas mógł w ciszy uwielbić Najwyższego Pana.
Ta pierwsza część zakończyła się uroczystą północną Mszą Świętą z udziałem Ks. dr Lesława Krzyżaka, wieloletniego opiekuna ogólnopolskich spotkań Legionu, naszego bocheńskiego opiekuna Ks. dr Marka Mierzyńskiego, oraz proboszcza Parafii Świętego Mikołaja w Bochni – Ks. dr Leszka Leszkiewicza. Kazanie skierował do nas nasz czcigodny opiekun Małych Rycerzy w Bochni. W czasie Mszy, jako dary złożone zostały deklaracje nowych członków zgromadzenia.
Tuż po Mszy świętej, udaliśmy się na krótkie spotkanie, w czasie którego każdy mógł z każdym porozmawiać, podzielić się swoimi rycerskimi doświadczeniami.
Tej nocy około godz. 2-ej, Ksiądz prowadzący każdemu z nas, udzielił namaszczenia cudownym Balsamem Miłosierdzia oraz pobłogosławił kładąc ręce na nasze głowy. To było wspaniałe doświadczenie. Po zawierzeniu naszego Legionu poczułam prawdziwe zjednoczenie się z Bogiem, a ostateczną ogromną ulgę odczułam w czasie modlitwy uwielbienia, gdy z ofiarnymi Rycerzami padliśmy krzyżem przed Najświętszym Sakramentem odmawiając koronkę do Bożego Miłosierdzia. Następnie składaliśmy liczne modlitwy, które poprowadził dla nas Prezes Zarządu Legionu MRMSJ Wiesław Kaźmierczak.
Dzięki Ci Boże że pozwalasz mi doznawać takich uczuć, tego nie da się opisać ani wyrazić w słowach, jedynie serce może oddać wspaniałość tej chwalebnej chwili. Najsilniej przeżyłam ten moment cudowny, gdy Kapłan błogosławił nas wszystkich Najświętszym Sakramentem, w tymże momencie jedna z rycerek przeżywając prawdziwe spotkanie z Naszym ukochanym Panem wyróżniona została spoczynkiem w Duchu Świętym.
To moje pierwsze wspólne nocne czuwanie w obecności tak licznie zgromadzanych Rycerzy z całego kraju a nawet zagranicy. Na nasze spotkanie przybyła również rycerka Danuta z Berlina, która reprezentuje nasz Legion w Niemczech, i na zakończenie spotkania wygłosiła słowo. Nazajutrz rano ucieszył mnie jej widok, gdyż
okazało się, że dom w którym zatrzymaliśmy się był również jej domem i innych rycerzy.
W ciągu jednego zaledwie wieczoru doświadczyłam tak wiele.
Chwała Najwyższemu Panu.
Króluj Nam Chryste!
Renata Janowska
powrt